Przerwa w leczeniu biologicznym - czas próby.

I nastał ten dzień.
Dzień ostatniego wlewu drugiej serii leczenia ROACTEMRĄ.

I  gdzie by się schować?? Schować przed powrotem bólu...
Przerwa po pierwszej serii trwała zaledwie 9 miesięcy. Sztywność poranna z dnia na dzień była coraz dłuższa i bardziej bolesna.

Tą serię zakończyłam  wynikami badań laboratoryjnych zdrowej osoby.
OB=1.

Po głowie chodzi mi myśl aby usunąć halux lewej stopy i narośl na stopie prawej.
W trakcie leczenia nie można poddawać się żadnemu zabiegowi chirurgicznemu. Może teraz jest odpowiedni moment??😏 Niebezpieczeństwo polega na tym że po znieczuleniu i ingerencji chirurga istnieje wielkie prawdopodobieństwo zaostrzenia, powrotu RZS. 

Mam sprawdzoną Klinikę w Żorach w woj. śląskim i chirurga cudotwórcę.

Jedynie czego nie mam to odwagi podjąć ryzyko nawrotu choroby  i  czasu na rehabilitację. Minimum 6 tygodni o kulach. Aby zabieg odbył się w tym roku musiałabym za niego zapłacić. 

Ps. Umówię się wkrótce na konsultację w tej sprawie.


                                                                             SCHOWANA🙈

                                         PINTEREST.COM


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 RZS- towarzysz mego życia , Blogger